Kochani w zeszłą środę moja mama miała wypadek samochodowy, stojąc na przystanku tramwajowym uderzył w nią samochód... Nieprzytomna wylądowała w szpitalu z połamanymi kościami głowy, rozległym krwiakiem mózgu i nie wiem czym tam jeszcze. I tak czekała ok 8 godzin od wypadku i nikt za operację się nie brał. Na szczęście okazało się, że moja sąsiadka z bloku - złota kobieta - jest tam główną księgową i po jej interwencji mamę moją momentalnie wzięli na stół. Życie uratowane, niestety lewa noga i ręka nie chcą jej się słuchać ale mamy nadzieję że znajdzie się miejsce w jakimś szpitalu w Warszawie na jakimś oddziale rehabilitacji neurologicznej dla mamy ( a jest z tym problem) i będzie mogła powoli władzę w nodze i w ręku odzyskać i to dla tej Pani, która nam pomogła, przygotowałam zawieszkę, która ma wbudowany w sobie magnes więc można ją zarówno powiesić za sznurek jak i przyczepić na lodówkę.
Ufff jak długo - to już czas popatrzeć....
W pracy ze sklepu CheryCraft wykorzystałam: